Przetrwanie / The Grey (2012)

czas trwania: 1 godz. 57 min.
gatunek: Dramat, Akcja
produkcja: USA
reżyseria: Joe Carnahan
scenariusz: Joe Carnahan, Ian Mackenzie Jeffers

Opis:
W białym piekle 7 mężczyzn walczy o życie.. W sercu Alaski rozbija się samolot. Na miejscu ginie 117 pasażerów, a tylko ośmiu udaje się przeżyć. Na skutym lodem odludziu, bez kontaktu ze światem, bez ciepłej odzieży i jedzenia każdy z nich musi się zmierzyć z siłami natury i samym sobą. Uznani za zaginionych, ścigani przez stado wygłodniałych wilków, nie mieliby żadnych szans na przetrwanie, gdyby nie jeden z nich. Jeszcze wczoraj chciał umrzeć, dziś będzie walczył, by przeżyć za wszelką cenę.

Obsada:

	Liam Neeson	...	Ottway
	Dermot Mulroney	...	Talget
	Joe Anderson	...	Flannery
	James Badge Dale	...	Lewenden
	Dallas Roberts	...	Hendrick
	Frank Grillo	...	Diaz
	Nonso Anozie	...	Burke
	Ben Bray	...	Hernandez

Moja recenzja:
Liam Neeson pomimo swojego podeszłego wieku znowu gra twardziela, który tym razem zmaga się w watahą wilków wraz z sześcioma innymi mężczyznami. Reżyserem obrazu jest Joe Carnahan, którego ostatnim hitem była nowa wersja "Drużyny A". Niestety tym razem Carnahan nie pokazał się z najlepszej strony i pomimo dobrego pomysłu, scenariusz nie zachwyca za bardzo.

Pierwsze 40 minut filmu są po prostu rewelacyjne, nie ma się do czego przyczepić, kłopoty z fabułą i dialogami zaczynają się od momentu gdy nasi bohaterowie weszli do lasu. Prawdę powiedziawszy nie wiedziałem, że można zepsuć film po tak dobrym początku - Carnahanowi się to udało. Marną sytuację po części ratuje gra aktorska Liama Neesona, który wcielił się w postać Ottway'a, niedoszłego samobójcy, który zawodowa zajmuje się polowaniami na groźne drapieżniki i którego umiejętności przydadzą się wszystkim bohaterom. Kolejnym plusem są wspaniałe krajobrazy, które możemy podziwiać na ekranie.

Niestety to wszystkie zalety filmu, po wspomnianych 40 minutach Joe Carnahan dał nam tylko bardzo kiepskie i nudne dialogi, mało akcji w stosunku do początku filmu oraz co najgorsze uderzające w inteligencje widza sytuację, które zaprezentowali scenarzyści, najlepszym przykładem jest Ottway, który po zamoczeniu w lodowatej wodzie nawet nie musiał rozpalać ogniska żeby się osuszyć i zapobiec hipotermii, po prostu ruszył dalej jakby nic się nie stało. Na zakończenia powiem, że pomimo tych kilku nieudanych rzeczy uważam, że film można spokojnie obejrzeć, ponieważ tak jak pisałem jest trochę plusów w tej produkcji.

Moja ocena: