czas trwania: 55 min.
gatunek: Kostiumowy, Akcja
produkcja: USA
reżyseria: ---
scenariusz: Steven S. DeKnight
Opis:
Akcja rozpoczyna się tuż po krwawej ucieczce z domu Batiatusa, którą widzieliśmy w finale poprzedniego sezonu. Rebelia gladiatorów trwa dalej i zaczyna siać strach w sercach Rzymian. Gajusz Klaudiusz Glaber i jego rzymskie wojska zostają wysłane do miasta Kapua, aby zniszczyć bandę niewolników, którymi dowodzi Spartakus. Przed Spartakusem stoi wybór pomiędzy usatysfakcjonowaniem swojego pragnienia zemsty, a poniesieniem większej ofiary, aby rozbudować armię i utrzymać ją w całości.
Na początek małe przeprosiny dla czytelników związane z opóźnioną recenzją siódmego odcinka, kolejny epizod będzie o wiele szybciej.
Moja recenzja:
Odcinek "Sacramentum" przedstawia nam wydarzenia zaczynające się od uratowania jeńców ze statku o którym była mowa w poprzednich odcinkach gdy Agron wyruszył na zwiady do Nepolu. Jak się okazało były trzy statki z wojownikami jeden z Damaszku, drugi z Galii i ostatni pełny pobratymców Agrona, jak się później dowiemy nasz drogi przyjaciel Spartacusa wybrał ten pełny jego braci :)
Początek odcinka i zachowanie Agrona mocno sugerują, że Spartacus będzie musiał walczyć z nim o przywództwo na rebeliantami, ale scenarzyści po raz kolejny nie zawiedli mnie i wyszli z opresji w bardzo dobry sposób. Z nowej grupki Agrona znacznie wyróżnia się wielki wojownik Sedullus (większości znany z roli w serialu "Gra o tron" gdzie zagrał Gregora Cleganea "Górę"), jak się okaże namiesza on trochę w szeregach Sparatacusa. Kolejną sytuacją, która na pewno ucieszy widza jest powrót do zdrowia Ojnomaosa oraz jego oddanie się w sprawę Spartacusa, ponieważ jak dotąd był on sceptycznie nastawiony do całej rebelii.
Druga część historii w głównej mierze związana jest z Ganikusem, który w końcu uświadamia sobie, że Spartacus walczy o słuszny cel i powiem tylko tyle, że decyzję jaką podejmie, na pewno nie spodoba się naszemu głównemu bohaterowi. Kolejnym dość ciekawie rozwiniętym wątkiem jest sytuacja związana z Ashurem i Lukrecją. Szczerze powiedziawszy nie posądzałem żony Batiatusa o taką uległość, ale nie ma się co bać, pamiętajmy, że scenarzyści już nieraz pokazali nam jak żona Batiatusa potrafi namieszać i do czego jest skłonna.
Cała akcja w kolejnych odcinkach jest bardzo zrównoważona, twórcy nie dzielą odcinków na nudne i ciekawe, przez co serial trzyma równy poziom.
Promo kolejnego odcinka:
Źródło:
©2012 STARZ Entertainment, LLC
0 komentarze:
Prześlij komentarz