gatunek: Czarna komedia
produkcja: Irlandia, Niemcy, USA
reżyseria: Richard Shepard
scenariusz: Richard Shepard
Opis:
Niezwykła przyjaźń powstaje gdy płatny morderca (Pierce Brosnan), jako Julian Noble zaprzyjaźnia się z przeciętnym Dannym Wrightem, handlowcem z Denver (Greg Kinnear). Danny przyleciał do Meksyku ze swoim wspólnikiem, licząc na lukratywny interes, pozwalający na odbicie się od dna. Ten interes jest jedyną szansą Danniego na uratowanie swojej posady jak również uwierzenie w siebie i próby ocalenia małżeństwa. Julian natomiast przechodzi okres załamania. Są to jego urodziny, zdaje sobie sprawę że nie ma przyjaciół, a napotkany mężczyzna w hotelowym barze staje się jedyną osobą, z którą może porozmawiać. Spotkanie to rodzi konsekwencje, jakich nikt się nie spodziewał
Obsada:
Pierce Brosnan | ... | Julian Noble | |
Arlin Miller | ... | DJ radiowy (głos) | |
Greg Kinnear | ... | Danny Wright | |
Hope Davis | ... | Carolyn 'Bean' Wright | |
Adam Scott | ... | Phil Garrison | |
Portia Dawson | ... | Genevive | |
Philip Baker Hall | ... | Pan Randy | |
Maureen Muldoon | ... | Kelnerka w australijskim barze |
Moja opinia:
Według mnie film jest trochę nużący i fani Jamesa Bonda będą trochę zawiedzeni, ale wiadomo, że jedni film kochają i uważają go za arcydzieło inni natomiast nie znoszą go. Ja osobiście jestem pośrodku tej grupy. Film przez pierwsze pół godziny był bardzo interesujący, natomiast później zaczął robić się nudny. Sytuację ratuje w pewnym stopniu dobra gra aktorska i niektóre zabawne dialogi. Trze ba także zaznaczyć, że fabuła jest bardzo oryginalna i chyba nie widziałem takiego filmu, gdzie zawodowy zabójca zaprzyjaźnia się ze zwyczajnym człowiekiem. Niestety pomimo unikatowej fabuły, scenarzysta nie za bardzo się popisał i nie wykorzystał całego potencjału, jaki można by wyciągnąć z tego pomysłu. W ogólnym rozrachunku „Kumple na zabój” wypadają przeciętnie i jeżeli masz ciekawsze filmy do obejrzenia to ten zostaw sobie na czarną godzinę, kiedy nie będziesz miał co robić.
Moja ocena:
0 komentarze:
Prześlij komentarz